"Hej, Przygodo!" to hasło zaczerpnięte z naszej ukraińskiej Przygody Krymskiej. "Hej, Przygodo!" - tylko tyle można powiedzieć, wybierając się na inny kontynent busem, który - ledwie odratowany i doprowadzony do jako-takiego ładu przez niezawodnego M., ma służyć za dom, walizkę, środek transportu i wszystko to, co jest potrzebne w trzytygodniowej podróży.
No to w Drogę!

niedziela, 1 kwietnia 2012

Mauretania



Przygody są obecne. Wczoraj wieczorem zepsuł się Osiołek. Nieodwołalnie: uszczelka pod głowicą plus parę innych "drobiazgów. Jeśli ktokolwiek ma pojęcie o samochodach, to wie, co to oznacza...Jeśli ktoś nie ma pojęcia o samochodach, powiem w skrócie: WYBUCHŁ SILNIK. Osiołek był holowany przez pustynię na sztywnym holu do najbliższego warsztatu. Tu: najbliższy warsztat to odcinek ok. 100km, do Nawakszut. Nocą.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nawakszut

Dzięki przymusowemu postojowi w mieście, Ekipa nocowała w "hotelu" Sahara.






Rano, po oględzinach busa, podjęto decyzję, że część załogi Osiołka zostaje rozparcelowana do sprawnych samochodów, dwaj panowie zostają jako opieka, a reszta rusza w dalszą drogę. Po naprawie (mamy nadzieję, że skutecznej i krótkotrwałej), dogonią resztę, gdzieś w Senegalu.

Kilka migawek z Nawakszut:




Targ:









Widać już bliskość Czarnej Afryki...







Dwa typowe miejscowe środki transportu:






Kozy z Mućką w tle....



 I w dalszą drogę...






W całej Mauretanii co chwilę patrole, kontrole i inne tego typu atrakcje - państwo policyjne. Jako dodatkowa atrakcja: wypełnianie niezliczonej ilości zaświadczeń, wniosków i dokumentacji. Niezbyt przyjemnie.
O dziwo - marokańska karta telefoniczna nadal działa i działała całą drogę, z wyjątkiem miejsc, gdzie nie było zasięgu.

Samopoczucie D. się pogarsza, niestety...
1. dieta w podróży odbiega nieco od diety idealnej....
2. leki antymalaryczne, które należy przyjmować na tej szerokości geograficznej, też niosą ze sobą skutki uboczne...

No, ale trzeba być wytrwałym w podróży.


Dziś wieczorem Ekipa przepłynęła promem rzekę Senegal, z ziemi mauretańskiej na senegalską.




Już tylko niecałe 700km dzieli Wyprawę od celu podróży.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz