W Gwinei było również ciekawie - jak donosi Ekipa białego busa.
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
W szczegóły nie będę nawet próbowała się zagłębiać - nie przeżyłam osobiście, więc trudno mi będzie oddać emocje i wrażenia.
Było dużo bardziej dziko, niż w Senegalu i Gambii. Praktycznie brak infrastruktury turystycznej, co oznacza zdanie Podróżników na własne siły i zasoby.
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
Niekiedy drogi są całkiem znośne, w innych zaś miejscach trzeba wiele odwagi, żeby pokonywać mosty i piaski, przy czym dróg, które trudno nazwać przejezdnymi jest w Gwinei zdecydowanie więcej, niż w Senegalu i Gambii.
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
Brak turystów z Europy oznacza zupełnie inne podejście do "białych" przez miejscową ludność - jest zaciekawienie, nie ma aż tak bardzo, jak w Sengalu i Gambii, postawy roszczeniowej. Było więc sporo kontaktów z ludnością tubylczą - tutaj już zupełnie w języku migowym lub ze słownikiem w ręku - językiem urzędowym w Gwinei Bissau jest bowiem portugalski.
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
Były wizyty na targach i zwiedzanie stolicy: miasta Bissau. Miasteczka niegdyś na pewno uroczego, dziś będącego ledwie odbiciem dawnej kolonialnej świetności, po której zostały wyłącznie smętne, popadające w ruinę kamienice.
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
|
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
Plaże były puste i naturalne.
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Martin |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
|
foto by Mirek |
Podjęto próbę dotarcia na wyspy, porozrzucane w lazurowej, zupełnie tropikalnej już, wodzie oceanu. Prom jednak odpływał zbyt rzadko, żeby zdążyć bezpiecznie powrócić do "bazy" w Banjul. Cenna jest wiedza o tym, że prom takowy istnieje i można z niego skorzystać, celem obejrzenia cudnych przyrodniczo wysp.
Ekipa Południowa ocenia swoją Wyprawę na równie interesującą, jak Ekipa Północna. Warto czasem się rozdzielić, aby potem wymieniać się doświadczeniami i korzystać z nich podczas następnych Podróży.
|
foto by Mirek |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz